poniedziałek, 28 lipca 2014

Kochani Fundacja Słoneczko zorganizowała piękną akcję dla piątki autystycznych dzieci: Bieg bez granic - maraton berliński. Pieniądze zbierane są na portalu Sie pomaga
Jednym z tych dzieciaczków jest Gabryś, dobry kolega Tomaszka, cudowny, mądry chłopiec z ogromną szansą na wyrwanie się spod skrzydeł autyzmu (tak przynajmniej uważa i Tomaszek i jego rodzice :).

Nasza prośba - pomóżcie!!!

Pomóżcie nazbierać dla tych dzieci pieniążki na terapię: wpłacajcie, udostępniajcie na portalach społecznościowych informację o akcji, wklejajcie na swoich blogach i stronach internetowych banery reklamowe, roześlijcie wśród swoich znajomych e-maile z informacją jak można pomóc własnie tym dzieciaczkom.

Pomagajcie, bo dobro wraca!

Oj oj oj

Ależ nas tu długo nie było. Niemartw się wujku Malutki :), to tylko brak czasu sprawił, że mamusia Tomusia nie uzupełniła bloga, a działo się oj działo:
W międzyczasie Tomaszek zupełnie wyzdrowiał z zapalenia płuc, wrócił do przedszkola, zakończył kolejny rok szkolny w przedszkolu. Od 23 do 27 czerwca był na bardzo pracowitym turnusie w Pierwszym Słowie,  gdzie już pierwszego dnia ciocia Asia chyba go przechwaliła (bo powiedziała, że wystarczy mu tylko ułożyć usta i już wie co robić i mówi) i niestety kolejne 4 dni były dla niego bardzo bardzo ciężkie i trudne.
Od 30 czerwca do 5 lipca Tomi był na turnusie w Motylu, tutaj czekały go same przyjemności. Między innymi: terapia Integracji Sensorycznej, terapia taktylna, odruchy ustno-twarzowe, terapia logopedyczna i dogoterapia.
Teraz Tomaszek odpoczywa i w międzyczasie oczywiście nabywa odporności chorując. Dopadło go opryszczkowe zapalenie jamy ustnej. Dla rodziców wielki szok. Nie wiadomo z jakiego powodu dziecko nie je, wysoko gorączkuje, nie śpi i wymiotuje w nocy. Być może 3 dniówka. 4 dnia rodzice podjęli decyzję o wizycie na nocnej pomocy świątecznej, a tam pani doktor mówi, że tak właśnie wygląda opryszczkowe zapalenie jamy ustnej, a 3 krostki nad górną wargą to właśnie trochę dziwnie wyglądająca opryszczka. 6,5 roku rodzicom się udało uchronić Tomaszka. Niestety w końcu coś poszło nie tak i gdzieś złapał wirusa :(. 
Wirus opryszczki powoli odpuszcza i lepiej niech sobie już idzie, bo niedługo Tomaszek znowu rusza na delfinoterapię po raz piąty, może właśnie po tym turnusie doczekamy się mowy? Tym razem Tomuś jedzie z Fundacją Trampolina.  Po powrocie mamusia postara się przynajmniej w skrócie wszystko opisać....