niedziela, 21 kwietnia 2013
sobota, 13 kwietnia 2013
piątek, 12 kwietnia 2013
I znowu jakieś paskudne choróbsko zatrzymało nas w domu. Wczoraj na zajęciach Tomaszek trochę kichał, wieczorem pojawił się już brzydki katar, w nocy gorączka a rano kaszel, brak apetytu i pragnienia.
Od samego rana leki, oklepywanie, inhalacje i ściąganie wydzieliny (fuj, mamusia znowu będzie od tego chora). Odwołaliśmy wszystkie zajęcia, przedszkole, miejmy nadzieję, że uda się wszystko poodrabiać jak już Tomuś wyzdrowieje.
Najważniejsze, nic go nie boli, humorek dobry i świetnie się bawi:).
Trzymajcie kciuki oby jak najszybciej choroba sobie poszła z naszego domku i dała nam wrócić do zajęć.
Bo kwiecień zaplanowaliśmy sobie bardzo pracowity i szkoda by było stracić tyle fajnych zajęć.
piątek, 5 kwietnia 2013
3Korony
Od 3 do 17 marca byliśmy całą rodzinką na naszym pierwszym turnusie rehabilitacyjnym w 3Koronach w Garbiczu. Strasznie daleko od domu, bo 560 km, ale na szczęście prawie z samego Garbicza do Warszawy można dojechać autostradą (bardzo droga podróż).
Turnusik kosztował nas 5000 zł. Ale za to zajęć było tyle, że mamusia nie musiała dokupować nic więcej. 70 minut kinezy, pół godziny hipoterapii i basenu codziennie, do tego godzina terapii ręki i fizykoterapia. Co drugi dzień stymulacja chodu, terapia manualna, masaż i terapia przestrzenna. I 5 razy w ciągu całego turnusu zajęcia z logopedą.
Tomaszek z tatusiem solidnie się napracowali na tym turnusie:)
Tym razem tatuś zajmował się Tomaszkiem i chodził z nim na wszystkie zajęcia, mamusia za to w tym czasie zaprzyjaźniała się z innymi małymi turnusowiczami:)
Tomuś znowu ćwiczył z ciocią Ewą
Dobrze, że na fizykoterapii było dużo zabawek
przynajmniej nie było nudno:)
Tomaszek z ciocią Alą na stymulacji chodu
Co za smaczne łóżko
Foczka:)
Zajęcia gruppowe z chustą
Klanzy
Klanzy
Tomuś świetnie sobie radził z chustą:)
A po zajęciach Tomaszek z Malinką
korzystali z dobrodziejstw bawialni
Jaki fajny ten parapet
Można się zrelaksować
A potem iść z powrotem do zabawy
Zima w Garbiczu troszkę nas zaskakiwała
Sople rosły w dziwnym kierunku:p
Kogutek we Frankfurcie
Jeden z naszych najlepszych zakupów.
Subskrybuj:
Posty (Atom)