Tomaszkowe zajęcia z delfinkami odbywały się codziennie (z wyjątkiem jednego dnia wolnego, żeby dzieci mogły wypocząć) o godzinie 14.30. A to tej chwili czas organizowaliśmy sobie sami. staraliśmy się jak najwięcej czasu spędzać na świeżym powietrzu, najlepiej na plaży.
Z racji tego że Tomuś ma zaburzenia integracji sensorycznej i czucia głębokiego woda i kamyki na plaży były bardzo wskazane, a do tego ogrom brudnego piasku. Ale mojemu synkowi nic nie przeszkadzało i dzielnie walczył z naturą. Na plażę chodziliśmy w towarzystwie dwóch rewelacyjnych rodzinek (w zasadzie razem trzymaliśmy się przez cały turnus, pewnie dlatego tak się nam podobał).
Krystian był zawsze chętny do pomocy, trzeba było
tylko umiejętnie poprosić
Tomaszek z Juliankiem kołysali się na pontonach, pozostali panowie
troszkę się moczyli
Tomuś odważnie moczył nogi w wodzie i siedział
na twardych kamieniach
Nie potrzebował żadnej pomocy
Z wychodzeniem z wody doskonale radził sobie sam
A utrzymać równowagę na tych kamieniach,
to nie lada wyczyn
Droga z plaży do hotelu i nasz ulubiony turecki dywan
(mam wrażenie, że latający:)
Wieczorkami też chodziliśmy na plażę,
żeby popatrzeć na zachód słońca.
Słoneczko zachodziło, a Tomaszek zwykle wtedy podsypiał
No cóż, rodzice nie pozwalali pospać
A Tomi wcale nie był z tego powodu nieszczęśliwy
Słoneczko zachodziło, a Tomaszek zwykle wtedy podsypiał
No cóż, rodzice nie pozwalali pospać
A Tomi wcale nie był z tego powodu nieszczęśliwy
Oprócz codziennej zabawy na plaży Tomaszek każdego dnia odbywał spacer do delfinarium i z powrotem. Najczęściej drogę tą pokonywał w wózeczku, ale zdarzało się, że spacerował tzymając tatusia za rękę i po drodze podziwiał otaczającą go przyrodę.
Każdą roślinkę trzeba obejrzeć, a każdy kwiatek powąchać
Oględziny były naprawdę bardzo bardzo dokładne
Przy okazji spaceru można było podziwiać przejeżdżające ulicą samochody
Oj te kwiatki strasznie brudziły, no kto by się
tego spodziewał?
no mamusia pokaż się zza synusia ;)
OdpowiedzUsuńmoże plaża super widoki ech czego chcieć więcej
e