Na tym turnusie Tomi po raz pierwszy pracował z Alegro
delfinem bardziej przypominającym ogromną wygodną kanapę, niż terapeutę :p
i ponownie z ciocią Izą - ta druga inaczej niż Alegro bardziej przypominała terapeutę niż wygodną kanapę, chociaż bardzo, ale to bardzo się starała :).
Na tym "delfinku" można sobie całkiem wygodnie poleżeć
Troszkę twardo, ale...
Posiedzieć też się da
dwuosobowa kanapa :p
Hmmm, i tu mamusia nie wie, czy delfinek podniósł ogon,
czy może kanapa była rozkładana :p
Amelka, wygodnie Ci?
Zrobisz mi trochę miejsca? Usiadł bym sobie:)
Ciocia Iza ma masę cierpliwości do naszych dzieciaczków :) a ile fajnych pomysłów na terapię? Przecież zajęcia z delfinkiem trwają tylko 25 minut dziennie. Iza wymyśliła sposób na przedłużenie zajęć. Jak się nauczy sonarować, Tomaszek będzie odwiedzał ją regularnie :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz