Kolejne 3 miesiące Tomaszkowego życia za nami. Bardzo pracowite 3 miesiące. Bo przecież przedszkole, regularna terapia i wychodzenie na plac zabaw z sąsiadami są bardzo pracochłonne. A że Tomuś kocha dzieci, to nie ma możliwości, żebyśmy odpuścili wyjście do przedszkola, czy choćby wieczorny spacer. Codziennie po późnym obiedzie Tomaszek przynosi swoje buty, a to jest sygnałem do wyjścia na podwórko. Czasami idziemy na osiedlowy plac zabaw, gdzie Tomuś biega za naszymi małymi sąsiadami i próbuje się z nimi bawić. A że nasz synek bardzo ładnie naśladuje, to wiele się od dzieci uczy - taka nasza podwórkowa terapia :).
A jak tylko możemy staramy się odwiedzać rodzinkę i przyjaciół. Tomaszek dziecko bardzo towarzyskie mocno na tym korzysta.
A jak tylko możemy staramy się odwiedzać rodzinkę i przyjaciół. Tomaszek dziecko bardzo towarzyskie mocno na tym korzysta.
W domu fisiujemy :)
Na podwórku Tomuś integruje się z przyrodą.
I z dziećmi, a to najbardziej lubimy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz