Nadal jesteśmy w Stobnie i wygląda na to, że zostaniemy jednak na kolejny turnusik. Tomaszek ciągle chory: kaszle i gorączkuje, ale byliśmy dzisiaj w szpitalu w Pile i pediatra powiedziala, ze nie ma zmian w oskrzelach, więc spokojnie możemy zostać na kolejny turnus. Kazała wychodzić na krótkie spacerki, nie przegrzewać podawać leki na zbicie gorączki, wykrztuśne i na kaszel, do tego inhalować i czekać spokojnie na kolejny turnus. Trzymamy w takim razie panią doktor za słowo i czekamy aż choróbsko minie:).
A teraz tradycyjnie kilka fotek z turnusu, który jest już za nami:)
Słoneczko z ciocią Dorotką - pracowicie
Za to u cioci Ani na refleksoterapii można sobie odpocząć
W zasadzie na masażu u cioci Agnieszki też pełny luzik:)
A już magnetostymulacja to relaks na całego
Ciocie Ewa i Ilonka zrobiły dla dzieciaczków wspaniały bal przebierańców
Superman celnie wkopał piłkę do bramki:)
Przygotował dla mamusi laurkę:)
A oto cała nasza mała ekipa, no prawie cała.