I mamy się całkiem dobrze:)
Za nami jeszcze jeden turnus w Zabajce2, dużo choróbsk i nieobecności w przedszkolu, kolejna smykofonia, wycieczka do Warszawy i do ZOO i wiele, wiele innych wydarzeń.
A najważniejszym z nich jest to, że wygląda na to, że chyba wreszcie zaczęliśmy sobie radzić z infekcjami. Ostatnia zaczęła się w sobotę rano i w sobotę po południu skończyła. Oby tak dalej.
Trzymajcie kciuki:).
brawo, czekam na zdjęcia :) albo obejrzę jak sie spotkamy :)
OdpowiedzUsuńe