czwartek, 8 maja 2014

Przemoc w rodzinie i groźby karalne

Od jakiegoś czasu rodzice codziennie przyklejają Tomaszkowi plasterek na prawe oczko. Tomuś wybiera plasterek, który ma nosić przez cały dzień na oczku, rodzice przyklejają.
Dzisiaj jak tylko mamusia przykleiła wybrany przez synka plasterek i założyła okulary, Tomaszek pobiegł do lusterka, po minucie wrócił z okularami w jednej rączce a plasterkiem w 2. No i mamusia stwierdziła, że "zabije to dziecko" albo co najmniej "udusi", na co dzieć bardzo się ucieszył. Potem wybrał inny plasterek, najpewnej taki, który jednak bardziej mu się podobał i ponownie pozwolił sobie przykleić, założyć okulary i poszedł do lustra. A tam... Mamusia cichaczem popędziła za nim i złapała swoje szczęście na gorącym uczynku :) zdążyła na szczęście, ale teraz cały czas pilnuje oczka, bo Tomi mimo gróźb karalnych, albo obietnic jak kto woli :p cały czas próbuje pozbyć się okularków i plasterka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz