piątek, 25 stycznia 2013

Chorujemy

Miał być bal przebierańców w przedszkolu, miał być dzień babci i dziadka. Oczywiście imprezy w przedszkolu się odbyły, tyle, że bez nas:(
Tomaszek prawie od tygodnia ma jakąś infekcję. Płuca i oskrzela czyste, gardło nie jest zaczerwienione, ale jest katar, kaszel, a nawet wymioty.Tomek nie chce jeść ani pić. Widać, że biedaczek się bardzo męczy:(.

wtorek, 22 stycznia 2013

Święta minęły dawno, a Tomaszkowy blog jak zwykle w tyle:)
 Mikołaj przyszedł do naszego mieszkanka:)

 Zdolniachy z tych naszych chłopców

 Po wigilijnej kolacji wybraliśmy się na sanki

Wujek ciągnie sanki, Tomek odpoczywa

 O rany, ależ ten Mikołaj naprzynosił prezentów:)))

 Dzieci wymyśliły nową zabawę (te starsze dzieci:p)
 Lubimy poszaleć

 A po świętach odwiedziliśmy Tomaszkową prababcię


 Tomuś nawet u babci Krysi nie potrafi wysiedzieć w miejscu

 Fajnie na tych mięciutkich kolanach u babci

 3 pokolenia, brakuje tylko Tomusiowego dziadka Witka




poniedziałek, 14 stycznia 2013

W grudniu nie pojechaliśmy na turnus do 3Koron. Za to już 1 stycznia 2013r. byliśmy w drodze do "Pierwsze słowo". Tym razem na przedłużony 10-cio dniowy turnus. Tomek tradycyjnie już narobił przed budynkiem ośrodka pisku z radości (on naprawdę poznaje to miejsce i lubi tam jeździć na turnusy).
Na turnusie Tomaszek dostał pochwałę od Pani Asi, że społecznie bardzo się rozwinął. Mowa niestety nie ruszyła (no zwiększyła się ilość wokalizacji), ale rozumienie poszło do przodu. 
Na koniec turnusu Tomaszek zaczął dobierać podpisy do zdjęć. Oby tylko nie zapomniał....
Niestety mamusia nie zrobiła na tym turnusie ani jednego zdjęcia. Tomuś dużo lepiej pracuje, jak mamy nie ma w pokoju. No i decyzja była prosta. Mamusia wychodzi z sali, żeby nie rozpraszać synka. Coś za coś:(
Mamy za to zrobione przez Tomaszka dzieła i sfotografujemy je i wstawimy:)))

A oto owoce ciężkiej pracy naszego syneczka:)

 Tak będzie wyglądał nasz domek:p
Kiedyś:)))

 Kwiatek dla mamusi:)
 Ciężarówka

Nasze podwórko i domek:)

Oj ma ten nasz synek zdolności plastyczne. Ale nie po mamusi:p