czwartek, 19 stycznia 2012

Zabajka 2 - po raz pierwszy

Żeby nie było, że się lenimy:) w nocy z 1 na 2 stycznia wyruszyliśmy na kolejny turnus rehabilitacyjny, tym razem do Zabajki 2 i tu też się nie zawiodłam. Zajęć bardzo dużo, Tomaszek momentami wymiękał, ale wytrzymał przez całe dwa tygodnie i katar pokazał się dopiero ostatniego dnia (no jakże by inaczej, przecież turnus był by nie zaliczony bez kataru).
Nowy ośrodek, nowi terapeuci. A jednak nie do końca:)))
Okazało się, że Tomaszka w Zabajce 2 będzie rehabilitowała Pani Mariola, która do końca 2011 r. pracowała w Stobnie:). Oczywiście ucieszyliśmy się, przecież widziała go kilka razy, nawet pracowała z nim w zastępstwie za Kasię na poprzednim turnusie przez dwa dni.
Oprócz Pani Marioli była jeszcze Karolina, którą poznaliśmy w kwietniu 2011 na turnusie delfinoterapii. Karola miała z Tomaszkiem terapię zajęciową i to był kolejny strzał w dziesiątkę:).
Chwilę mi się zeszło z wstawieniem zdjątek:) Ależ ten czas leci:(

 Ciocia Asia wzięła się za robienie masażu

 A Tomaszek masażyków twarzy nie lubi i to bardzo,
co zresztą widać:p

 Już padał na pyszczek, ale kurę pokazać jeszcze dał radę:)

 U cioci Marioli też bywały momenty kryzysu,
bo ten turnus był naprawdę wyczerpujący

 Za to na Lutku można się było zrelaksować, tu Tomaszek
nie musiał nic robić, wystarczyło grzecznie siedzieć.

 Pół godzinki w kąpieli, ale mamusiu gdzie są bąbelki
chyba sam je będę robił

 Wujek Piotrek trzymał, a Tomaszek starał się jak mógł
zrobić pianę w basenie, oj łatwo nie było.

 Ciocia Karolina dużo wymaga, ale i tak Tomaszek ją kocha:)

 A u cioci Basi luzik, trochę się pobujałem,

 posiedziałem z pacynkami na rączkach

i poturlałem. Ciocia zawinęła mnie w naleśnika.
Proszę rozwiń mnie, ja nie chcę być naleśnikiem.

Niestety na niektórych zajęciach mamusia miała lenia i nie robiła zdjęć, no ale na terapii cranio-sacralnej wujek Mariusz chyba by się nie ucieszył, jakby mamusia migała cały czas lampą wtedy kiedy powinienem się wyciszać:p



Zajęcia z ciocią Mariolą nie odbywały się tylko na sali. Czasami wychodziliśmy na spacer po schodach, albo po korytarzu. Czasami na tym spacerku Tomaszek chodził w kombinezonie a czasami w swoim ubranku.

Ale w Zabajce 2 nie tylko pracowaliśmy. Wieczorami dyżurni organizowali dla swoich podopiecznych różne atrakcje. Oczywiście Tomaszkowi najbardziej przypadł do gustu bal karnawałowy (filmik trochę ciemny, bo ciocia Justynka robiła nastrój, ale najważniejsze, czyli piękne kroki taneczne Tomaszka widać:).


3 komentarze:

  1. Kochana
    Logopedka to nasza ukochana Ciocia Asia,a nie ciocia Aneta :) Nie wybiegajcie aż tak w przyszłosć:)
    Udanego turnusu w jedynce :)mysle ze was odwiedze
    Bużka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gapa jestem, ale poprawiłam się:). Przepraszam Ciocię Asię za pomyłkę. Masz rację, że mamusia wybiegła troszkę w przyszłość.
      Zapraszamy:)))

      Usuń
  2. Oczywiscie komentarz powyzej pisała Hanka z Kubusiem :)

    OdpowiedzUsuń