sobota, 1 lutego 2014

Bal przebierańców

Udało się, pierwszy raz od kiedy Tomaszek chodzi do przedszkola był na balu przebierańców. W poprzednich latach jakoś tak się składało, że albo byliśmy na turnusie, albo Tomuś chorował. A dzisiaj wreszcie się udało. 
W czwartek mamusia pożyczyła od mamy Stasia strój szeryfa i jak tylko przywiozła go do domu, Tomaszek od razu przymierzył. Kapelusz oczywiście tylko na chwileczkę, bo na głowę nie powinno się zakładac nic, nawet czapki!!



Przymiarka się udała

Strój się spodobał i w piątek Tomaszek wystąpił w nim na balu przebierańców. Nawet przez chwilę miał kapelusz na głowie, ale zanim mamusia wyjęła aparat kapelusz już wędrował po głowach Tomaszkowych kolegów z grupy.



 Jeszcze muzyka nie zaczęła grać, a Tomaszek już gotowy do tańca


 Tomaszek jak zwykle w centrum


 Ulubione miejsce Tomaszk - jak najbliżej DJ-a

 Mały wodzirej

 Niezmordowany w tańcu

 Zawsze w ruchu

Cała trójka pozowala do zdjęcia, każdy po swojemu :)



Tomuś się wytańczył, mamusia też się wyszalała :). Impreza bardzo, bardzo udana :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz