niedziela, 23 marca 2014

Tomaszkowa choroba przeszła

na mamusię oczywiście. Ostatnio dosyć często choróbsko przechodzi z Tomusia na mamusię. W czwartek Tomaszek już nie miał kataru i prawie nie kasłał. Wydawać by się mogło, że choóbsko idzie sobie z naszego domu. Niestety poszło ale do mamusi. W piątek mamusię zaczęło drapać w gardle, chwilę potem pojawił się kaszel i problem z połykaniem śliny. Na szczęście w domku są jeszcze zapasy Bioprazolu i już dzisiaj jest dobrze. Tomuś jutro wybierze się do przedszkola, mamusia pójdzie na zajęcia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz