niedziela, 31 lipca 2011

Goście, goście

W czwartek Tomaszka odwiedziła ciocia Ania z wujkiem Malutkim. Tomuś ucieszył się bardzo z wizyty gości i od razu zaprosił ich do zabawy swoją nową drewnianą układanką: "Balansujący księżyc". Oczywiście ciocia i wujek szans nie mieli, Tomi wygrał, szczególnie jak zaczął rozrzucać części układanki po podłodze.
Potem trzeba było skorzystać z obecności silnego wujka i zaprząc go do pracy. Tomek latał jak samolot, a przy okazji ćwiczył płuca i struny głosowe. Wesoło było.
 ó1*n+908,, - mamusia odeszła na chwilkę od komputera, a Tomaszek skorzystał i podziękował cioci i wujkowi za odwiedziny i prezenty:).
A właśnie skoro jesteśmy już przy prezentach, to Tomi dostał nowy śliniaczek i koniecznie trzeba go było przymierzyć. Trochę walczyliśmy, ale się udało. Nawet zdjęcie pstryknęliśmy.
Oczywiście zdjęcia sponsorowane przez Fun Club Wisły Kraków .
 Ex-właścicielowi śliniaczka bardzo dziękujemy:)
Mamusiu jajecznica jest pyszna,
spróbuję ją sam zjeść (pierwsze próby samodzielnego jedzenia).

2 komentarze:

  1. Oj wesoło było jak we francuskiej komedii "goście, goście" zwłaszcza, kiedy wujek bulgotał:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Noooo bulgotanie jest super. A najlepsze, że te całe wygłupy mają porównywalny wpływ na rozwój Tomka co zajęcia z terapeutami:)

    OdpowiedzUsuń