poniedziałek, 27 czerwca 2011

Wróciliśmy do domku:)

W niedzielę o 22 wróciliśmy z turnusu:).
Tomaszek przywitał się już ze wszystkimi zabawkami, z drzewkiem naklejonym na ścianie swojego pokoju, z Kubusiem Puchatkiem, Tygryskiem i Prosiaczkiem (oczywiście też naklejki). Zwiedził wszystkie kąty w domu, prawie sam zjadł na kolację jogurcik i po północy poszedł spać.
Dzisiaj o 8 rano przyszła pani Kasia na Specjalistyczne Usługi Opiekuńcze, a ja nie miałam serca budzić mojego skarba. Pozwoliłyśmy mu pospać do 8.30. No i zajęcia były troszkę luźniejsze, bo Tomek bardzo zmęczony po wczorajszym turnusie. Jak tylko skończyły się zajęcia z panią Kasią pojechaliśmy na pół godzinki do logopedy Teraz Tomaszek odsypia, bo za godzinkę idziemy na rehabilitacje, no i tu nikt mu nie popuści i nie da luzu, a o 16 ma kolejne zajęcia z logopedą.
Na mamusię czeka ogromne pranie i zakupy, ale to dopiero po wszystkich zajęciach Tomaszka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz