sobota, 17 września 2011

Nadal chorujemy

Choróbsko wcale nie ma zamiaru nam odpuścić. Tomaszek już trzeci dzień gorączkuje, bardzo mocno kaszle i marudzi. Jeśli się pogorszy pojedziemy na izbę przyjęć. Jeśli nie, to we wtorek na kontrolę. Niestety mam wrażenie, że antybiotyku mimo naszych starań i tak nie unikniemy i pani doktor niepotrzebnie się uparła, żeby mu ten antybiotyk odpuścić.
No ale zobaczymy. Mam tylko nadzieję, że nie będzie już tak mocno cierpiał. I wreszcie mu to choróbsko odpuści, to już tydzień jak się męczy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz