niedziela, 21 sierpnia 2011

No i po turnusie

Wybieraliśmy się z Tomaszkiem na turnus rehabilitacyjny do ośrodka 12 Dębów w Zaździerzu. Byliśmy pierwsi na liście rezerwowej. I co? Nikt nie zrezygnował a my zostaliśmy w domu, bo turnus dzisiaj się zaczął. Do końca miałam nadzieję, że może jednak ktoś zrezygnuje i będziemy mogli pojechać, ale wygląda na to, że ta "wycieczka" nie była pisana mi ani Tomusiowi.
Co teraz?
Oczywiście nie odwołałam żadnych rehabilitacji w Siedlcach (tak na wszelki wypadek),
do tego Tomaszek ma spotkanie w przedszkolu 25 sierpnia, musimy kupić wyprawkę do przedszkola i odwiedzimy kilka cioć i wujków, których jeszcze nie zdążyliśmy odwiedzić w te wakacje.

2 komentarze:

  1. szkoda, że wyjazd się nie udał, ale widzę, że i na miejscu będzie sporo atrakcji :)
    e

    OdpowiedzUsuń
  2. zapraszam do mnie :) Ola

    OdpowiedzUsuń