poniedziałek, 1 sierpnia 2011

Wracając do chodzenia

Wczoraj stwierdziłam, że fajnie by było, gdybyśmy zrobili Tomaszkowi mały egzamin zamiast kolejnych ćwiczeń. Pojechaliśmy jak co tydzień na rehabilitacje i poprosiłam Anię S. Tomusiową rehabilitantkę, żeby założyła buty, bo idziemy całą rodzinką na spacer, żeby mogła zobaczyć na schodach i na dworze jak Tomi chodzi. Zanim wyszliśmy pokazałam jej filmik, który nagrałam w drodze z domu na rehabilitacje, już wtedy była z Tomaszka zadowolona, ale jak wyszliśmy na schody, z których Tomuś schodził trzymając się najpierw barierki, a  jak barierka była już za wysoko to trzymając tatę za rękę, a potem z ostatnich trzech schodków sam samiutki, bez trzymania się to można powiedzieć, że była już zachwycona.
Potem Tomaszek zaczął spacerować po kostce przed budynkiem, na pytanie gdzie jest samochód wskazał zaparkowane auto Ani, a na koniec poszedł na podjazd dla wózków i wchodził po nim i schodził sam bez trzymania się czegokolwiek, bez chwiania, potykania i przewracania.
Ania popatrzyła i tym razem nie powiedziała super. Tym razem powiedziała, że Tomek chodzi FANTASTYCZNIE (nie spodziewała się, że Tomi kiedykolwiek będzie tak ładnie chodził). Fantastycznie zwężyła mu się podstawa, chodzi stabilnie, prawie się nie chwieje. POPROSTU FANTASTYCZNIE.
Ooo tyle zapamiętałam z tego co powiedziała. Strasznie się cieszę, bo tak naprawdę, to brakowało mi tego, że nie wypowiada się na temat rozwoju Tomaszka, zresztą sama powiedziała, że jak spotykamy się na rehabilitacjach to nie ma czasu, żeby zobaczyć co dziecko potrafi. a przez 5 minutek zanim skończę Tomka rozbierać i ubierać w małym gabineciku naprawdę nie ma możliwości dokładnie obejrzeć i poznać dziecka. A tak pół godzinki obserwowania i wiem, że u Tomaszka rehabilitacja ruchowa nie jest już niezbędna, oczywiście pracować nadal musimy nad jego rozwojem, ale jak zrobimy tydzień czy dwa tygodnie przerwy w Vojcie to naprawdę nic się nie stanie.
Zresztą sami zobaczcie jak bardzo Tomaszek rozwinął się przez ostatnie półtora roku.

Marzec 2010 Tomaszek potrafił już chodzić w podporze,
niestety samodzielne chodzenie było jeszcze w dalekich planach.


W czerwcu 2010 Tomaszek potrafił już samodzielnie przejść
kilka kroków

A tak Tomuś chodzi teraz. Filmik został nagrany wczoraj
i pokazaliśmy go Ani. Bardzo jej się spodobał.


I niech mi ktoś powie, że moje dziecko nie będzie w pełni zdrowe.

1 komentarz: