niedziela, 28 sierpnia 2011

To jeszcze nie koniec malowania

Przeżyłam wstawione zdjęcia, to może uda się jeszcze z filmikiem.
Spójrzcie jak profesjonalnie Tomi trzyma mazaczek:)
Mam wrażenie, że rośnia nam mały artysta.


A wracając do tematu malowania, to nie tylko Tomaszek się wykazał. Tatusiowi nowe mazaki też przypadły do gustu i wypróbował je na mamusi. W zasadzie całe malowanie zaczęło się od kilku piegów na nogach mamy postawionych przez tatusia, a Tomek szybko podjął temat.

1 komentarz:

  1. widzę, że Tomi ma talent hehe :)
    a Paweł niech się tak nie krzywi to coś jak te ich barwy ochronne do biegania po lesie ;)
    e

    OdpowiedzUsuń